aaa4
Analfabeta
Dołączył: 04 Paź 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:19, 19 Paź 2018 Temat postu: time |
|
|
-Skad sie dowiedziales o kamperze?
-Ktos... ktos w Soda Springs zapisal numer rejestracyjny.
-Nie wciskaj mi kitu!
-Przestan! Mowie prawde, przysiegam.
Kolejne dotkniecie pretem, tym razem wewnetrznej strony uda. Kolejny okropny bol i[link widoczny dla zalogowanych]
miesni. Kolejny krzyk.
Od momentu gdy Vincent uderzyl go pistoletem w twarz, Ben przypuszczal, ze bedzie torturowany. Wiedzial, ze musi zataic przed oprawca nazwisko Alice Gustafson, choc to zapewne okaze sie ostatnia rzecza, ktora zrobi w zyciu. Kiedy Alice przeczyta list, ktory jej poslal, i uwolni Stepanskiego, bedzie miala duze mozliwosci dokonania wylomu w nielegalnym procederze laboratoriow Whitestone, pod warunkiem ze pozostanie zywa. Gdyby dopadli ja Vincent i jego ludzie, jego wlasna smierc poszlaby na marne. Kiedy zaciagneli go do piwnicy, ktora - jak sie spodziewal - byla ostatnim miejscem, jakie zobaczy w zyciu, staral sie skoncentrowac na jednym: na zmysleniu historyjki zblizonej do faktow i na tyle wiarygodnej, zeby po wielokrotnym przesluchaniu Bena jego opowiesc miala szanse zostac uznana za prawde.
Jak nas wytropiles w Cincinnati?
-Na litosc boska, jestem przeciez detektywem. Dlatego mnie wynajeli. Skoro znalem numer rejestracyjny, to nie bylo takie trudne.
-Kto jeszcze o nas wie?
-Nikt. Tylko ja. Nikt o niczym nie wie, procz mnie... Nie! vacu warszawa dosc!
Nie mogl przestac sie trzasc, zapewne w wyniku przemarzniecia do szpiku kosci lub zalamania nerwowego.
Byly rodzaje bolu, ktore potrafil zniesc - bol glowy, zwichniecie kostki, wirusowe zapalenie gardla, nawet ciosy zadawane przez Vincenta. Jednak od najwczesniejszych lat nienawidzil i bal sie wiercenia zebow u dentysty. Strach przed dotknieciem jego nerwu zebowego, mimo istnienia nowokainy i innych srodkow znieczulajacych, byl niemal nie do zniesienia. Elektryczny pret w reku Vincenta dzialal jak setka wiertel, swidrujacych w miazdze, z ta roznica, ze bez [link widoczny dla zalogowanych]
Absolutnie zadnego.
Morderca znow dotknal go pretem, tym razem u nasady karku. Ben mial wrazenie, ze wszystkie miesnie w nim sie skurczyly. Jego szczeki gwaltownie sie zatrzesly, powodujac przygryzienie jezyka i odlamanie kawalka zeba.
-Pytam raz jeszcze, kto cie wynajal?
-D... Durkinowie. Z Soda Springs. Ich s
Post został pochwalony 0 razy
|
|